Cheat meal/ cheat day
Wczoraj nic nie wrzuciłem na facebooka, bo cały dzień jadłem 😀 Tak jadłem wszystko to na co miałem ochotę pomimo tego że jestem na diecie redukcyjnej. Obecnie raz w tygodniu robię sobie cheat day – dzień w którym można odpocząć od diety, puścić wodze fantazji i zjeść rzeczy na które miało się ochotę. Zacznijmy od początku, słowa dieta jest dzisiaj bardzo popularne i tak na dobrą sprawę każdy z nas jest w jakimś sensie na diecie, bo jest to nic innego jak kontrolowanie jakiegoś pokarmu, który spożywamy. Nie zawsze musi się to wiązać z poprawą wyglądu, chociaż jest to najczęstszy przypadek. Wiem że każdy kto jest na diecie z obniżonym bilansem kalorycznym ma czasem chwile słabości, ochotę na kawałek ciasta albo jakieś inne smakołyki. Można takie posiłki „dorzucić” do diety tak, by pobudzały organizm do ciągłego spalania tkanki tłuszczowej – efektywniejsze pobudzenie układu hormonalnego. Jeśli jesteś na diecie redukcyjnej i nie spożywasz dużo węglowodanów Twoje zapasy glikogenu mięśniowego, a potem wątrobowego po prostu się wyczerpią. Wtedy należałoby zastosować odpowiednie „ładowanie”. Jeśli cheat meal wybierasz to na co masz ochotę i po prostu to zjadasz np. kawałek ciasta po normalnym posiłku. Jeśli refeed sprawa jest bardziej złożona i warto zastosować parę tricków, które zmaksymalizują wykorzystanie takiego „ładowania”. Głównym zadaniem jest pobudzenie do pracy układu hormonalnego, mam na mysli tutaj hormony tarczycy, leptyne. Warto nie podnosić zbytnio poziomu insuliny chociaż jest to czasami ciężkie do zrobienia wcinając chałkę i inne smakołyki, można zastosować dodatki w postaci yerby, kofeiny czy też soku grejpfrutowego i dzięki temu insulina nie będzie szaleć + oczywiście tłuszcz, który obniży ładunek GI i nie zrobi bomby insulinowej 🙂
Jakie korzyści ?
Taki zabieg żywieniowy niesie ze sobą wiele plusów. Okresowo podwyższona dawka składników odżywczych odpowiednio:
– odżywi nasz organizm i uzupełni brakujące rezerwy
– zahamuje apetyt
– przyspieszy na nowo metabolizm spoczynkowy
– pozytywnie wpłynie na psychikę ( lepszy nastrój, zmniejszy napięcie emocjonalne )
– spadek wagi po około 2-3 dniach oraz tkanki tłuszczowej
Kiedy stosować ?
Wszystko oczywiście zależy od stopnia otłuszczenia danej osoby. Czym masz niższy procent tkanki tłuszczowej tym częściej możesz, a nawet powinieneś stosować posiłek oszukany albo nawet dzień oszukany tzw. refeed day. Osoby, które mają wyższy procent tkanki tłuszczowej powinny stosować taki zabieg rzadziej ( cheat meal). Zawsze warto wszystko dobrze rozplanować, by zwykły cheat meal nie stał się początkiem końca diety 🙂 Warto w taki dzień zrobić trening o charakterze interwałowym, pozwoli to na lepsze wykorzystanie tych dodatkowych kalorii. Takie odstępstwo od diety fajnie wykorzystać np. podczas wypadu do znajomych, rodziny. Dobrze jeśli ulubione smakołyki trafią na talerz np. po treningu siłowym czy wcześniej wspomnianym HIIT. Dzięki temu organizm lepiej wykorzysta to dodatkowe źródło składników. Uważam że na pewnym etapie diety cheat meal, cheat day jest po prostu wskazany i potrzebny !
Zdrowia !