Dzisiaj na piedestale temat chyba bardzo popularny wsród leniwców. Też się do nich zaliczasz ?? Po przeprowadzce do stolicy widzę że tutaj jest trochę lepiej z aktywnością fizyczną, ludzie mają chyba po prostu większą świadomość i działają. Warszawa biega, ćwiczy na siłowni, jeździ na rowerach w zdecydowanej większości niż ma to miejsce w Łodzi skąd pochodzę.. no ale nie o tym.
Odkładasz na jutro, nie możesz zacząć się ruszać, nie chce Ci się lub wolisz po prostu siedzieć przed tv i żreć lody lub ………………… wstaw sobie co chcesz. Dopiero gdy jedziesz na wakacje, zabierasz cały majdan z dziećmi na plażę zaczynasz chodzić, zaczyna padać deszcz w pośpiechu wszystko zbierasz i biegniesz z tym żeby Cię nie zmoczyło ale w pewnym momencie stajesz i masz to w dupie, bo nie możesz złapać tchu i już masz wywalone czy Cię zmoczy czy nie. Autentyczna historia, może nie będę pisać kto to, może ta osoba to czyta więc pozdrawiam 🙂
Dlaczego tak się dzieje że dopiero jak nie możesz zawiązać sznurówki albo lekarz Ci powie że pożyjesz jeszcze tylko parę lat i jakiś zawał czeka za rogiem to daje Ci jakąś motywację i coś z tym robisz ? Dlaczego nie ruszysz się szybciej przed włączeniem systemu alarmowego ?
Myślę że chodzi o podjęcie decyzji w odpowiednim momencie i bycie wytrwałym w tej decyzji. Tak jak Rafał Mazur wspominał w swoim podcascie:
” To co odróżnia ludzi którzy mają władzę nad sobą od ludzi którzy są ofiarami to jest to że Ci ludzie mają wpływ na swoją reakcję. Wyobraź sobie że jest przestrzeń między tym co czujesz, a tym jak zareagujesz i w tej przestrzeni jest Twoja władza, tam masz decyzję i to Ty możesz zadecydować o tym co zrobisz ”
W przytoczonym przykładzie pojawiły się emocje gdzie towarzyszyła złość, bezradność i pewnie wkurw na obecną sytuację ( swoją drogą super narzędzie do podjęcia działania ) w dużym skrócie – TO CO CZUJESZ, spowodowane to było brakiem kondycji, nadwagą, niemożliwością zniesienia obecnej aktywności – BODZIEC.
No i właśnie pomiędzy tymi dwoma rzeczami pojawiasz się Ty ze swoją władzą, najlepiej jakbyś zaakceptował te emocje które się pojawiły i przed sobą oznajmił że coś z tym zrobisz, takie sytuacje potrafią to wzmocnić szczególnie jak pojawia się zdenerwowanie. Wszystko fajnie ale jeżeli minie tydzień, a Ty nie będziesz WYTRWAŁY/A to Twoja władza i decyzja że coś z tym zrobisz odejdzie w zapomnienie. Dlatego OBIECAJ sobie samemu że tym razem podejmiesz DZIAŁANIE. Zacznij robić jakoś potem przyjdzie jakość.