Okresowe posty / głodówki jakiś czas temu stały się bardziej popularne, a wszystko to dzięki efektom jakie uzyskiwali ludzie. Czy warto je wpleść do swojego systemu żywieniowego ? przyniosą same benefity czy też minusy ? Poniżej za i przeciw ww zabiegu:

PLUSY

  • Większa elastyczność metaboliczna – podczas postu uczysz organizm żeby korzystał z magazynów energii, które posiada. Gdy odetniesz mu węglowodany jako główne paliwo nie będziesz czuć maksymalnego zjazdu
  • więcej czasu – nie musisz wszędzie nosić ze sobą jedzenia
  • jasność umysłu + większe pobudzenie – u większości osób wzrasta poziom energii za sprawą adrenaliny i noradrenaliny przez co możesz wydajniej żyć, a także osiągasz jasność umysłu niczym w filmie Limitless – swoją drogą polecam
  • Działanie typowo prozdrowotne – organizm podczas postu się oczyszcza z nagromadzonych „śmieci” z przemiany materii. Stabilizuje się poziom cukru, wzrasta wrażliwość insulinowa, obniża się ciśnienie krwi, proporcje między HDL i LDL się regulują, układ pokarmowy odpoczywa, spada nadmiar wody
  • zachodzi proces autofagii – organizm przeprowadza „recykling komórkowy” w bardzo dużym uproszczeniu dosłownie zjada się sam od środka, wszystkie komórki i ich fragmenty które są uszkodzone zostają usunięte – magiczny efekt „odmładzania”

MINUSY

  • zbyt długie okresowe posty 18h-30h u niektórych powodują brak hamulców gdy zaczynasz już jeść, pochłaniasz wszystko
  • wyostrzenie zmysłów w poszukiwaniu jedzenia – punkt wyżej niestety powoduje również wiekszą smakowitość jedzenia, a co za tym idzie większą jego ilość
  • problemy zdrowotne gdy rzucisz się na jedzenie – nadmierne ilości jedzenia mogą wywołać problemy z układem pokarmowym, zgaga, refluks, wzdęcia, bóle brzucha itd
  • długie posty powyżej 5h obniżają poziom leptyny co u osób nie otłuszczonych będzie powodować wzrost greliny i chęć większego jedzenia, ale z powodzeniem sprawdzi się to u osób otyłych gdzie zwykle tej leptyny jest za dużo

Z praktyki mogę podpowiedzieć że okresowe posty trwające około 11-13h najlepiej wliczając w to okres spania spisują się najlepiej w dłuższej perspektywie czasowej i nie wywołują przytoczonych MINUSÓW, a jednocześnie pozwalają czerpać PLUSY z postu. Wystarczy że zjesz kolację trochę wcześniej lub śniadanie trochę później.